Atopowe zapalenie skóry jest poważnym schorzeniem. Nie należy go lekceważyć, ponieważ nieleczone przyczynia się do zaostrzenia stanów zapalnych i groźnych powikłań.

Skóra chorych na AZS traci funkcję obronną, toteż często dochodzi do zakażeń bakteryjnych i grzybiczych. Te z kolei prowadzą do nasilonego świądu. Chory odruchowo drapie skórę, co pociąga za sobą nieodwracalne zmiany w postaci bruzd, przebarwień, zgrubień czy blizn. Z przeprowadzonych badań wynika, iż rany z sączących się krostek są najczęstszym powikłaniem atopowego zapalenia skóry.

W przypadku tej choroby właściwa pielęgnacja odgrywa niezwykle istotną rolę. Należy stosować preparaty na bazie emolientów, ponieważ tego typu specyfiki natłuszczają skórę, tym samym redukują uczucie swędzenia. Dane statystyczne wskazują, iż osoby, które zmagają się z AZS, często zostają nosicielami gronkowca złocistego. W przypadku infekcji bakteryjnej leczenie zachowawcze nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Dorosłym zazwyczaj przepisuje się antybiotyki.

Niestety, w przypadku małych dzieci sytuacja jest bardziej skomplikowana. Osoby, które borykają się z atopowym zapaleniem skóry, są podatne na infekcje wirusowe skóry, w tym opryszczkę, której nie można całkowicie wyeliminować z organizmu. U osób zdrowych zimno zazwyczaj atakuje usta. W przypadku chorych na AZS pęcherzyk może pojawić się w innych partiach ciała. Wśród powikłań o charakterze zakażeń wirusowych wymienia się: mięczaka zakaźnego i brodawkę zwykłą. Ta ostatnia zazwyczaj nie jest zbyt uciążliwa. Niestety, mięczak zakaźny nastręcza sporo trudności. Na skórze chorego pojawiają się kilkumilimetrowe guzki z białą wydzieliną. W ich przypadku leczenie sprowadza się do stosowania specjalnej maści. W skrajnych przypadkach przeprowadza się łyżeczkowanie. Atopowe zapalenie skóry niesie ze sobą liczne powikłania. Niektórym z nich można zapobiec, stosując odpowiednie dermokosmetyki.