Latem temperatury przekraczają u nas nawet 30 stopni. Samochód pozostawiony na słońcu nagrzewa się niczym piekarnik. Co dzieje się w nagrzanym aucie? Dlaczego pozostawienie w nim dziecka lub czworonożnego pupila może zakończyć się tragicznie?
Gorąca pułapka
Wyobraźmy sobie, że zostajemy zamknięci w szklarni, gdzie panują wysokie temperatury. Dodatkowo nie mamy wody i nie jesteśmy w stanie uciec. Taką pułapkę stanowi samochód pozostawiony na słońcu. Zamknięcie w nim dziecka czy zwierzęcia i udanie się np. do sklepu, może zakończyć się dramatem. Niejedna taka bezmyślność skończyła się tragicznie – śmiercią dziecka czy ukochanego psa. Auto ogrzewane promieniami słońca bardzo szybko zmieniamy swoją temperaturę wewnątrz. Dlatego po wejściu do takiego pojazdu odczuwamy gorąco i spieszymy z włączeniem klimatyzacji.
Skok temperatury
Auto zostawione na słońcu bardzo szybko się nagrzewa. Już po upływie 20 minut, temperatura wewnątrz pojazdu osiąga aż 50 stopni. Po 40 minutach zaś nawet 60 stopni. Takiej temperatury nie jest w stanie wytrzymać nawet mieszkaniec Afryki. I nie ma znaczenia kolor samochodu, każda karoseria może nagrzać się do takiego stopnia. Co z uchyleniem szyb? Nie jest to zbyt skuteczny zabieg, ponieważ powietrze dość wolno wpada przez szpary, co nie zapewni wystarczającej cyrkulacji. W efekcie auto wciąż będzie się nagrzewać.
Skutki pozostawienia dzieci i zwierząt w samochodzie
Dorośli źle znoszą wysokie temperatury, a co dopiero najmłodsi, których skóra i organizm jest znacznie bardziej wrażliwy na działanie wszelkich czynników. To właśnie dzieci są najczęściej pozostawiane w samochodach, które latem nagrzewają się w ekspresowym tempie. Nie dość, że zostają pozbawione opieki, są bezradne, ponieważ samodzielnie nie wydostaną się z samochodu. Opiekunowie nie zdają sobie sprawy z konsekwencji. Dzieci szybko się pocą, co prowadzi do odwodnienia organizmu. Następuje utrata przytomności, może dojść do udaru cieplnego i zatrzymania pracy krążenia a nawet śmierci. Kilka minut w zamkniętym i gorącym aucie, dla dziecka może zakończyć się tragicznie. To samo dotyczy naszych zwierzaków. Zamknięte w aucie nie mogą się wydostać, co także może źle się skończyć.
Jak zareagować?
Widząc dziecko czy zwierzę zamknięte samo w aucie, możemy zareagować. Za pozostawienie dziecka samego i narażenie jego zdrowia oraz życia grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Nie warto być obojętnym, ponieważ nasza szybka reakcja może uratować czyjeś życie. W przypadku, gdy dziecko czy zwierzę nie reaguje na bodźce, przysługuje prawo do wybicia szyby i udzielenia pomocy. Najlepiej powiadomić o przypadku straż miejską, pogotowie czy ochronę obiektu, na terenie którego znajduje się samochód.
Katarzyna Antos