Widok nieba, na którym rozbłyskują fajerwerki w sylwestrową noc robi wrażenie, ale zabawa z materiałami wybuchowymi nie zawsze dobrze się kończy. Każdego roku, szpitale przeżywają prawdziwe oblężenie, z powodu niewłaściwego odpalenia fajerwerków i petard. Uszkodzenia skóry, mogą być poważne, dlatego co roku słyszymy apele o zachowanie ostrożności podczas sylwestrowego szaleństwa. Na czym polega pierwsza pomoc przy oparzeniach tego typu?
Fajerwerki – piękno i przekleństwo
Sylwester to wyjątkowa noc, niezwykle piękna, głównie dzięki milionom wypuszczonym w powietrze. Fajerwerki zapierają dech w piersi i są nieodłącznym elementem sylwestrowej nocy. Każdego roku, rozbłyskują na niebie, jak zegar wybije północ. W ten wyjątkowy dzień i noc możemy odpalać je całkiem legalnie, w innych sytuacjach, pokazy fajerwerków wymagają zezwolenia, a ich nielegalna sprzedaż oraz odpalanie wiążą się z wysokimi karami. W okresie noworocznym wzrasta ryzyko poparzeń skórnych oraz urazów kończyn, głównie dłoni. Przyczyną jest niewłaściwe obchodzenie się z fajerwerkami, zabawa bez kontroli osób dorosłych oraz niewypały lub puszczanie wyrobów pirotechnicznych własnej produkcji. Zwykła zabawa może skończyć się wizytą na oddziale ratunkowym a nawet operacją czy groźnymi dla zdrowia konsekwencjami. W grę wchodzi brawura czy alkohol, a to zawsze zgubne połączenie. Chęć zaimponowania bliskim może mieć tragiczny finał. Zanim więc sięgniemy w tym roku po barwne fajerwerki, zapoznajmy się z zagrożeniami i zasadami pomocy, która może okazać się nieunikniona.
Oparzenia i urazy
Podczas zabawy z fajerwerkami często pomijane są instrukcje, które szczegółowo informują, jak należy odpalać materiał, w jakiej odległości itd. Przy niezastosowaniu się do wskazówek, może dojść do poparzenia skóry, urazu czy uszkodzenia wzroku. Rany szarpane czy poparzenia różnego stopnia to najczęstsze ubytki, którymi kończy się zabawa z pirotechniką. Materiały tego typu są bardzo niebezpieczne, więc powinny być używane tylko przez osoby dorosłe i co najważniejsze trzeźwe, oczywiście w warunkach które są ku temu odpowiednie, czyli na wolnej przestrzeni, tam gdzie nie ma budynków i samochodów. Wyróżniamy cztery stopnie oparzeń. I stopień to najmniej dotkliwe rany, przy której uszkodzeniu ulega tylko naskórek. Rana szybko się goi i nie zostaje po niej blizna. II stopień to już rany powierzchowne lub głębokie. W pierwszym przypadku uszkodzona zostaje także skóra właściwa, ale po zagojeniu nie zostają blizny. Przy poparzenia głębokich cierpią zakończenia nerwowe i ślady są widoczne. III stopień to martwica. Skóra staje się ciemna i twarda, najczęściej wymaga przeszczepu. Blizny zaś, są nieuniknione. W IV stopni dochodzi do uszkodzenia nie tylko skóry, nerwów, ale również kości. Skóra zostaje dosłownie zwęglona, co jest dość ciężkim przypadkiem. Przy ranach szarpanych i uszkodzeniach wzroku, konieczne są interwencje chirurgiczne. Zdarzają się przypadki, że osoby tracą palce czy całe kończyny w wyniku wybuchu.
Pierwsza pomoc
Na początku należy ugasić odzież, jeśli także zajęła się ogniem. Pamiętajmy o zachowaniu swojego bezpieczeństwa, więc postarajmy się odciągnąć poszkodowanego od materiału pirotechnicznego. Ogień możemy ugasić kurtką lub kocem. Szybko zdejmujemy z dłoni wszelką biżuterię. Poparzone miejsce polewamy wodą, w temperaturze ok. 25 stopni. Czynność wykonujemy przez co najmniej 25 minut lub dłużej, aż do ustąpienia bólu. Rozległych i głębokich oparzeń w żadnym wypadku nie polecamy wodą. Tuż po zaobserwowaniu zdarzenia wzywamy pogotowie ratunkowe, lub przy imprezach masowych, udajemy się po pomoc do punktu medycznego, który musi być zlokalizowany na terenie imprezy plenerowej. Uszkodzone kończyny, w wyniku naderwania unosimy ponad poziom serca, a rany uciskamy dłonią. Urazy dotyczące oczu wymagają specjalistycznej pomocy okulisty, dlatego konieczne jest wezwanie pomocy medycznej. Pamiętajmy, by w Sylwestra zachować przede wszystkim rozsądek, nie zapominając o bezpieczeństwie swoim i bliskich. Wówczas zabawa sylwestrowa pozostanie miłym wspomnieniem.
Katarzyna Antos